Powstanie tej sałatki można porównać z twórczą improwizacją z czasów studenckich, kiedy to wracało się do domu głodnym. A po otwarciu lodówki niestety trzeba było się wykazać, żeby stworzyć coś sensownego. Tutaj trochę bogatsza wersja, studencka lodówka nie miała wielu z tych składników 😉 Złapałam wszystko co miałam pod ręką i stwierdziłam, że to najlepsza …
