To chyba pierwsze zamienniki przypominające niewegańskie koleżanki, na pewno pierwsze na blogu! Kuchnia roślinna jest na tyle bogata, że nigdy nie czułam potrzeby wcielania do niej „parówek”, „szynek”, gotowców, co innego zrobione w domu i fikuśnie nazwane dla przekory 😉 jednak świat oferuje nam wiele nowości i z czystej ciekawości postanowiliśmy spróbować! Ser gouda? Tak, …
