Ten tofurnik jest moim pierwszym na zimno, a drugim tofurnikiem w życiu. Pierwszy był pieczony, wspaniały i mega serowy. Ale moja miłość do owoców i „wypieków” na zimno wzięła górę i tak powstało najfantastyczniejsze ciasto jakie stworzyłam!
Eksperyment
Mimo, iż weganką jestem długo wciąż jest masę produktów, których jeszcze nie przetestowałam. Czasem jak każdy boję się nowości, kiedy coś mi się uda robię to non stop, dumna z siebie, nie chcę próbować niczego innego, żeby mój entuzjazm nie ostygł, przez możliwość porażki.
Postanowiłam spróbować z agarem, choć kupowałam galaretki na jego bazie- umówmy się to żaden wysiłek. Wcześniej elastyczność ciast odpowiadała zmiksowana kasza, ryż, len mielony lub nasiona chia Jednak chciałam żeby ciasto było jak najbardziej serowe dlatego agar sprawdził się idealnie! Jak go używać?
Generalnie daje się jedną łyżeczkę na około litr wody. A jak to wygląda w wypadku krem do tortu lub masy serowej? Zacznijmy od początku.
Instrukcja obsługi agaru
Co to właściwie jest? Agar jest substancją żelującą, która -co ważne- jest bezwonna i bez smaku. Pochodzi z Japonii i jest uważana za cenny składnik codziennej diety. Pęcznieje w wodzie, jednak rozpuszcza się w 90/ 100 stopniach C. Pozyskiwana jest z glonów co za tym idzie jest całkowicie wegańska i bezglutenowa. Kolejną zaletą jest fakt, że tężeje bardzo szybko i w temperaturze pokojowej.
Pamiętam jak za dziecka czekałam długie godziny, aż w końcu galaretka będzie gotowa. Z agarem nie ma tego problemu, wystarczy parę minut i agar tężeje! Również jeśli okaże się, że użyjecie go za mało lub za dużo można bez problemu ponownie go zagotować, dodać więcej lub rozrobić masę. Jest idealnym rozwiązaniem zarówno dla amatorów jak i zapalonych cukierników.
Jeśli chodzi o wartości odżywcze, to agar wykazuje działanie detoksykacyjne, gdyż pomaga w usunięciu toksyn z organizmu. Jest również mile widziany w fit kuchni, gdyż zawiera dużo błonnika pokarmowego co sprawia, że przyspiesza proces metabolizmu.
Obecnie jest bardzo łatwo dostępny, można go znaleźć niemal w każdym większym supermarkecie np. w sieci Carrefour czy Auchan.
Tofurnik jagodowy na zimno
(bezglutenowy, wegański, bez pieczenia, bez cukru)
Składniki na okrągłą formę o średnicy 26 cm
Spód:
30 g zboża ekspandowanego
150 g daktyli
20 g pasty kokosowej
Masa jagodowa:
200 g jagód
180 g tofu naturalnego
50 g pasty kokosowej
200 g śmietany kokosowej Planton
150 g erytrolu
100 g suchej kaszy jaglanej
100 ml soku z cytryny
3 łyżeczki agaru
Sos:
60 g daktyli
100 ml mleka roślinnego
Przygotowanie:
Daktyle zalać wrzątkiem, po 15 minutach odcedzić i zmiksować. Rozpuścić z pastą, dodać zboże i wyrobić masę ręką, wyłożyć na spód tortownicy.
Kaszę jaglaną ugotować w 300 ml wody. Jagody umyć i przełożyć do garnuszka, zmiksować na gładko, dodać agar i pastę kokosową, gotować na wolnym ogniu, cały czas mieszając, aż do zagotowania. Na koniec dodać erytrol, wymieszać, dodać śmietanę.
Kiedy kasza będzie ugotowana zmiksować ją bardzo dokładnie z rozdrobnionym palcami tofu oraz sokiem z cytryny. Następnie do gładkiej masy dodać mus jagodowy, miksować, aż składniki się połączą. Schłodzić w lodówce przez kilka godzin.
Daktyle zalać mlekiem i zagotować, zmiksować i polać ciasto przed podaniem. Smacznego!
